Add x Elesis

Add x Elesis

wtorek, 15 grudnia 2015

Rozdział 18 "Demon" (+bonusik dla Jowity Pałubickiej ^^)

Ehu...*kaszle* przepraszam! >,<
Nauka wzięła górę ,znów...no ale cóż.
Nie miałam czasu na pisanie bloga ,a na One-shoty tym bardziej więc obserwując fabułę postanowiła wkręcić zamówienie Jowity do opowiadania. W skrócie wprowadzę paring Lu x Ciel i poświęcę tej parce parę postów. *Even ty przegrywie życiowy weź się za siebie ! ;_; *
 Miłego czytania ^^

*Elesis*
Stałam za Addem dobre parę minut i obserwowałam jak Rena odgarnia popiół z ciała....Co to tak właściwie? W ogóle co ja sobą reprezentuje ?! Odchrząknęłam, wyprostowałam się i podeszłam do Reny i przyczyny mojego zawału. Była to dziewczyna...miała sylwetkę dziecka, długie białe lekko skopcone przez popiół włosy i...rogi? Była ubrana dość niezywkle, nawet jak na Elios przystało. A muszę przyznać że wiele już widziałam... Elfka przyglądała się jej przez dłuższy czas, po czym niepewnym głosem powiedziała:
-Ciel..mógłbyś tu podejść..? 
Chłopakiem wzruszyło, widać że był z lekka zamyślony. Podszedł i zawisł nad dziewczynką. Rozszerzył powieki ,uklęknął przed nią i położył jej głowę na swoich kolanach.
-Lu..-uśmiechnął się ,a po jego policzku spłynęła łza która w pierwszej kolejności spadła na czoło dziewczyny-Znalazłem cię..-naprawdę musiał być przejęty bo nawet dekolt Reny ,w danym momencie pochylonej przed nim nie zwrócił jego większej uwagi mimo, faktu iż Raven był w danym momencie obrazem zazdrości i rozpaczy jednocześnie.
-Też się cieszymy ,w sumie razem z tobą..,ale jej stan jest dość słaby ,musimy zrobić postój we w miarę bezpiecznym miejscu..
-Powrót do miasta odpada. Nie chce mi się..-wtrącił Add. Jak zwykle.- To jasnowłose chętnie zbadam i pobiorę próbki -perfidnie się wyszczerzył do Ciela. Ten wysyczał coś pod nosem i wziął Lu na ręce. Brwi dziewczynki się zmarszczyły ,a łza na jej czole spłynęła do kącika oka.
Widać że łączyła ich jakaś więź. Bardzo mocna. Tylko co Lu tu robiła?
-Ja poszukam jakiegoś bezpiecznego miejsca! -podniosła rękę Ara z takim entuzjazmem że aż podskoczyła. Bardzo ją lubię za tą jej "energiczność".
-Sugerował bym szybko- ziewnął Add. 
Grrr...białowłosy ma chyba okres. Uderzyłam go w ramię żeby nikt nie zauważył i zwróciłam się do Ary.
-A dałoby się jakoś szybo? Królewicz jest śpiący- Drugie zdanie krzyczało wręcz ironią.
-Jasne. Już się robi -uśmiechnęła się i wbiła tępą część włóczni w ziemię. Zaczęła coś mamrotać (co z tego że głośno jak i tak guzik rozumiałam >.<) ,nagle zza jej pleców wyszła Eun. Okrążyła dwa razy włócznię i wskoczyła na jej ostrze, nie zadając sobie żadnych obrażeń. Siedziała tam dobre cztery minuty i rozglądała się ,po czym zeskoczyła do nas na dół. 
-Na zachód będzie leżał las ,blisko niego powinno być jakieś źródełko w tym suszu..-lisica zignorowała fakt że po jej odezwaniu się wszyscy prócz Ary byli w szoku że potrafi mówić-..do prawdy, szybko bo zaraz uschnę..-zniknęła.
-Ona mówi?! -odkrzyknął Elsword i Aisha

To na razie tyle.. wiem że krótko ale nie chcę żebyście dłużej czekali ;-;

2 komentarze: